Czy duże okna to znak naszych czasów?
Decydując się na nowe mieszkanie, jednym z priorytetów jest jego nasłonecznienie. Nikt z nas nie chce przecież mieszkać w ciemnym pomieszczeniu. Projektanci współpracujący z nami przy „Aura Apartamenty” w Choroszczy doskonale o tym wiedzieli — dzięki temu, okna stały się tam główną sceną do naszego życia.
Spacerując po starych podlaskich wsiach, szybko zauważymy, że drewniane domy mają zdecydowanie mniejsze okna, niż spotykane w dzisiejszym budownictwie. Nie wynikało to jednak z tego, że ludzie nie tęsknili za słońcem – po prostu ceny metra kwadratowego szkła były nieporównywalnie większe od ceny, jaką trzeba było zapłacić przy stawianiu ściany. Mimo takiego stanu rzeczy, ludzie nie popadali w depresję, ponieważ całe dnie spędzali na zewnątrz, na polach uprawnych, gdzie korzystali z dobroci słonecznych promieni.
Dziś jest jednak zupełnie inaczej. Od poniedziałku do piątku zdecydowana większość z nas zamknięta jest w czterech ścianach, gdzie słońce jest raczej nieproszonym gościem, aniżeli wspomagaczem. Daje się to odczuć: problemy z koncentracją, bóle głowy czy bezsenność – kto z nas nie zna tych słów. Ratunkiem dla nas i dla naszego zdrowia psychicznego ma być więc nasze miejsce zamieszkania – ciepłe, jasne i słoneczne.
Jako M Development projektując „Aura Apartamenty”, postanowiliśmy tak właśnie zadziałać. Wkomponowaliśmy w bryłę budynku duże poziome okna, a każde mieszkanie wyposażyliśmy w drzwi tarasowe i balkon. Wchodząc do takich pomieszczeń, od razu czujemy, że są one bardziej przytulne i przestronne. W takim mieszkaniu chce się być i chce się żyć.
To jednak nie wszystko. Duże przeszklenia to możliwość dogrzania pomieszczeń w chłodniejsze dni. Nie musimy korzystać z naszego ogrzewania. Latem z kolei, otwarte okna zapewniają nam więcej powietrza i dostarczają „świeżości”. Kto z nas nie zna zapachu czerwcowego poranka, czy lipcowego wieczoru.
No i jakby tu zapomnieć o najważniejszej funkcji dużych przeszkleń. Jest ono (dosłownie) oknem na świat. O każdej porze dnia i nocy możemy stać i podziwiać przestrzeń dookoła nas.
Ktoś mógłby powiedzieć, że duże okna to duży problem – a to sąsiedzi będą podglądać, a to latem jest za ciepło, a zimą z kolei to ciepło ucieka. Wszystkie te argumenty docierają także i do producentów. Jednym z nich jest białostocka firma Abakus Porzecki S.K.A., z którą współpracujemy właśnie przy projekcie „Aura Apartamenty”. Jak sami piszą na swoim blogu „Wielkogabarytowa stolarka nie budzi już obawy przed niepotrzebną ucieczką ciepła. Wręcz przeciwnie – dzięki bardzo szczelnym pakietom trzyszybowym często charakteryzuje się lepszym współczynnikiem przenikania ciepła Uw niż okna niewielkie”. I niech to będzie dla nas argument.
Podsumowując, duże poziome czy pionowe okna zaczynają być znakiem architektonicznym naszych czasów. I bardzo dobrze. Bo skoro ostatnie lata (trochę z przymusu) spędzamy często w naszych mieszkaniach, niech przynajmniej okno będzie namiastką tego, co jest na zewnątrz.
